Jagiellonia Białystok była wyraźnym faworytem w starciu z mistrzem Mołdawii, Petrocubem, zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. Drużyna z Białegostoku rozstrzygnęła losy meczu dopiero w drugiej połowie, wygrywając 2:0, a bohaterem spotkania został Afimico Pululu, zdobywając dwa gole.
Podopieczni Adriana Siemieńca od samego początku narzucili swój styl gry, tworząc trzy stuprocentowe sytuacje jeszcze przed przerwą. Najbliżej zdobycia gola byli Darko Churlinov w 26. minucie oraz Jesus Imaz w 39. minucie, który tuż przed gwizdkiem sędziego posłał kolejne groźne uderzenie w stronę bramkarza rywali. Petrocub skupiał się głównie na defensywie i oddał pierwszy strzał dopiero około 60. minuty. Frustrowany przebiegiem meczu, Siemieniec przeprowadził zmiany, wprowadzając na boisko Mikiego Villara i Nene.
Przełamanie mołdawskiej defensywy nastąpiło w 69. minucie, kiedy Pululu wykorzystał złe wybicie obrońcy i strzałem piętą pokonał bramkarza. Zaledwie trzy minuty później Angolczyk powiększył swoje konto, celnie trafiając przy bliższym słupku słabszą, prawą nogą.
Jagiellonia utrzymała korzystny wynik do końca, mając po dwóch meczach komplet punktów. W kolejnym spotkaniu zmierzy się z norweskim Molde.
Fot. Rafał Smoliński
