Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 1-1
2024.10.06
EKSTRAKLASA

Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 1-1

Legia Warszawa zremisowała 1:1 na wyjeździe z Jagiellonią Białystok w kluczowym meczu 11. kolejki Ekstraklasy. Obie bramki zdobyli Hiszpanie – gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą Jesusa Imaza, a wyrównał Marc Gual, zapewniając Legii cenny punkt w trudnym spotkaniu wyjazdowym.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Jagiellonii, która zdecydowanie dominowała w środku pola. Białostoczanie już w pierwszych minutach mieli doskonałe okazje, by objąć prowadzenie. W 3. minucie Afimico Pululu, pokazując swoją siłę fizyczną, przedarł się przez defensywę Legii, ale jego strzał z pola karnego zdołał obronić Kacper Tobiasz. Piłka wróciła jeszcze pod nogi napastnika Jagiellonii, ale kolejna próba również nie przyniosła efektu. Dwie minuty później Darko Churlinov, który był bohaterem czwartkowego meczu z FC Kopenhaga, miał kolejną szansę, jednak jego strzał minął bramkę.

W miarę jak gra toczyła się dalej, Jagiellonia utrzymywała inicjatywę, wywierając presję na defensywie Legii, ale warszawianie zdołali przetrwać napór gospodarzy, nie tracąc kolejnych bramek. Pomimo przewagi Jagiellonii, Legia starała się odpowiadać kontratakami, choć brakowało im precyzji w ostatniej fazie gry.

Druga połowa rozpoczęła się od dynamicznych akcji obu zespołów. W 52. minucie Radovan Pankov, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, uderzył głową, ale piłka odbiła się od słupka, co było jedną z najlepszych okazji Jagiellonii w tej części spotkania. Odbita piłka wpadła prosto w ręce bramkarza Legii, Sławomira Abramowicza, który zachował czujność. Chwilę później Legia odpowiedziała groźnym kontratakiem, a Marc Gual przejął piłkę w okolicach pola karnego i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy, doprowadzając do wyrównania.

Obie drużyny miały jeszcze szanse, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W jednej z najlepszych akcji dla Jagiellonii Jesus Imaz znalazł się w sytuacji sam na sam z Tobiaszem, lecz bramkarz Legii ponownie okazał się lepszy, broniąc strzał Hiszpana. Była to niemal identyczna sytuacja jak ta, w której Imaz zdobył bramkę w pierwszej połowie.

W końcowych minutach spotkania zarówno Jagiellonia, jak i Legia starały się zdobyć zwycięskiego gola, ale żadnej z drużyn nie udało się już poważniej zagrozić bramce rywala. Mecz zakończył się remisem, który w kontekście walki o czołowe lokaty może okazać się cennym punktem dla obu drużyn.

Fot. Rafał Smoliński