Mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa, rozegrany w ramach PKO Ekstraklasy, był prawdziwym hitem kolejki i przyniósł emocje na najwyższym poziomie. Lech pokazał siłę na własnym stadionie, gdzie pokonał warszawską drużynę aż 5:2, co jest imponującym wynikiem, biorąc pod uwagę, że ostatnie ich bezpośrednie zwycięstwo miało miejsce w 2021 roku.
Spotkanie rozpoczęło się dynamicznie, a już pierwsza połowa dostarczyła kibicom wielu emocji. Choć Legia próbowała dotrzymać kroku gospodarzom, o czym świadczył wynik 2:2 do przerwy, druga połowa okazała się kompletną dominacją Lecha. Po przerwie Kolejorz dosłownie „rozjechał” rywali, strzelając kolejne trzy bramki i wybijając Legii jakiekolwiek nadzieje na zwycięstwo.
Dla kibiców Lecha było to wydarzenie szczególne – nie tylko ze względu na przełamanie długoletniej passy bez wygranej z Legią, ale także dzięki ustanowieniu nowego rekordu frekwencji w sezonie. Stadion wypełnił się po brzegi, a doping ze strony fanów niósł drużynę przez cały mecz. Atmosfera była wyjątkowa, co dodawało jeszcze więcej smaku temu spektakularnemu zwycięstwu.
Lech, dzięki tej wygranej, umocnił swoją pozycję lidera w tabeli i wysłał silny sygnał do pozostałych drużyn, że zamierza walczyć o mistrzostwo. Legia, mimo ambitnych prób, musiała uznać wyższość gospodarzy, a wynik ten może być punktem zwrotnym dla obu zespołów w kontekście dalszej rywalizacji o czołowe miejsca w lidze.
